sobota, 7 grudnia 2013

lodowisko...

Wczoraj w szkole było super! Pani od przyrody dała całej klasie lizaki - z okazji mikołajków.
Pan od historii odwołał kartkówkę i też powiedział, że to z okazji tego święta.
Ale tak naprawdę najbardziej ucieszyło mnie to, że jest otwarcie lodowiska na rynku. Z tego powodu mama kupiła mi łyżwy, a jak byłam w szkole tata pojechał je naostrzyć.
Tak się cieszyłam, aż tu nagle niema prądu. Tak po prostu. No może najpierw tak myślałam ale potem wyjrzałam za okno i już wiedziałam dlaczego nie ma prądu. Wielka wichura! To wyglądało jak tornado!
Po jakimś czasie włączyli prąd, ale ze względu na pogodę lodowiska nie.


na tego mikołaja dostałam łyżwy i rózgę(: 
                         A ty?