Smok z powodu wypadku w pracy wyjechał na pięciomiesięczny urlop zdrowotny, a więc nie poprowadzi tego dochodzenia.
Z kolei Franczeska urodziła dziecko i jeszcze nie nauczyła go jak poprawnie przykrywać się kołdrą, jest właśnie na urlopie macierzyńskim. Skoro ona nie może zająć się dochodzeniem to kto?
Dla króliczka to wszystko jest jak warcaby, wie że nie wszystkie ruchy są dozwolone, ale i tak planuje jak tu kogoś zbić. Ale czy ktoś mógł by pomyśleć że w tych maślanych oczkach może odbić się krew?
Walęty maczał w tym palce?
Policja łapie tych którzy dziwnie się zachowują.
On jednak nie wie że znajduje się na czarnej liście.
Niestety nie można ujarzmić danych tych postaci. Pod nieobecność miejscowej policji wszyscy podejrzani zostaną niezwłocznie zamknięci do powrotu Smoka i Franczeski do pracy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz